środa, 16 lipca 2014

POMIDORY NA BALKONIE


Cudownie jest mieć balkon i cudownie jest móc na nim posadzić jakieś warzywa. Może zbyt późno się za to zabrałam, ale postanowiłam sprawdzić czy potrafię na moim balkonie wyhodować pomidory. Do projektu podeszłam jak najprościej, zobaczymy czy się uda. Na początku lipca udało mi się rozsadzić pomidorki i teraz oczekuję na dalsze rewelacje.

Etap pierwszy – zasianie
(potrzebne: pomidor, ziemia uniwersalna, duża doniczka)

Nasiona zdobyć można w sklepie. Najlepiej na balkon nadają się pomidorki karłowate. Myślę, że w przyszłym roku spróbuję którejś z polecanych na Internecie odmian. Natomiast teraz robię eksperyment ze zwyczajnym pomidorem, którego wyciągnęłam z lodówki. Z przekrojonego pomidora, oddzieliłam nasiona i włożyłam do ziemi w jednej dużej doniczce. Obficie podlałam wodą i nawadniałam regularnie każdego dnia.

Wszystko co jest potrzebne do rozsadzania pomidorków: pomidory, doniczki, ziemia.
 Etap drugi – rozsadzanie
(potrzebne: ziemia uniwersalna, szereg małych doniczek, skórka z banana lub jakikolwiek owoc, garść kamieni na drenaż)

Przez 2 tygodnie nic się nie działo, a potem nagle w ciągu kilku dni wzeszły młode pędy i zaczęły rosnąć w niesamowitym tempie. Z jednego pomidora powstało 26 małych roślinek. Nagle wspólna doniczka okazała się za mała, nadszedł więc czas, aby porozsadzać towarzystwo. Roślinki należy porozsadzać do osobnych doniczek. Na spód każdej warto ułożyć jedną warstwę z drobnych kamieni. Warstwa ta będzie pełnić rolę drenażu i nadmiar wody będzie mógł szybciej wypłynąć z ziemi. Na cienkiej warstwie ziemi, można włożyć po kawałku skórki od banana, która po rozłożeniu się, zapewni roślince składniki odżywcze. Ja nie miałam banana, użyłam więc jabłka i myślę, że tak samo spełni swoją funkcję. Kiedy roślinki będą już  w doniczkach, należy je obficie podlać wodą.


 Etap trzeci – pielęgnacja
(potrzebne: większe donice, ziemia uniwersalna, paliki lub kratki, nożyczki)

Ten najdłuższy etap właśnie przede mną. Teraz, gdy roślinki są już w osobnych doniczkach należy się o nie troszczyć i czekać na efekty.
Rady ogólne:
- Pomidory powinny stać w słońcu, żeby ich owoce mogły być dobrze wybarwione i duże.
- Roślinki podlewamy raz na dzień, jeżeli jest bardzo gorąco to 2 razy: rano i wieczorem.
- Dobrze jest obrywać zbyt duże boczne przyrosty pomidorów, aby roślina mogła się skupić na owocach a nie na liściach.
- Gdy okaże się, że doniczki są już dla roślin za małe, należy je przesadzić do większych.
- Jeśli roślinki urosną bardzo wysokie, dla ich bezpieczeństwa należy zamontować paliki lub kratkę i przywiązać je, aby nie doznały szkody na wietrze.

Etap czwarty – zbiory
Jeśli uda nam się przetrwać wszelkie przeciwności losu można cieszyć się zasłużonym plonem.

Mam nadzieję, że mój pomidorowy eksperyment wyjdzie. Jekiekolwiek będą wyniki, na pewno je podsumuję za kilka miesięcy na blogu.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz