Grudzień jest chyba jednym z moich najulubieńszych miesięcy. Kocham Święta! Zupełnie nie przeszkadza mi, że w sklepach choinki stoją już od listopada, (no
może świąteczne piosenki są trochę denerwujące, bo w kółko leci kilka tych samych)dlatego też od samego początku grudnia zaczynam bożonarodzeniowe
przygotowania. Jednym z najprzyjemniejszych jest pieczenie i dekorowanie
pierniczków. Akurat jestem w trakcie piernikowego szaleństwa, dlatego w tym
wpisie pragnę się jedynie podzielić sprawdzonym przepisem i zachęcić do
pieczenia, abyście dołączyli do mnie.
Tradycja dekorowania pierniczków jest u mnie świeża. W sumie
będzie to dopiero drugi rok z rzędu, będę się tym zajmować. Zaczęło się, gdy
zobaczyłam piękne ozdobione pierniki mojej bratowej, która wtajemniczyła mnie w
sekrety lukrów i koralików oraz podzieliła się sprawdzonym przepisem na
ciastka.
Pierniczki z przepisu poniżej można upiec bardzo cienkie. Doskonale
nadają się do dekoracji, ale w smaku też są bardzo dobre. Zaraz po upieczeniu
są twarde, ale już po kilku dniach nieco miękną, choć nadal są chrupiące. Można
je przechowywać bardzo długo i nawet jak je upieczemy na początku grudnia to
będą doskonale się nadawały do zjedzenia w święta.
Przepis dostałam od bratowej, nie wiem skąd ona go zaczerpnęła,
ale jest sprawdzony i naprawdę godny polecenia:
2 szklanki mąki
¾ szklanki cukru
1 jajko
1 płaska łyżeczka sody
2-3 łyżki margaryny
2-3 łyżki miodu
1-2 łyżki kakao
1-2 łyżeczki przyprawy do piernika
Najpierw mieszamy ze sobą wszystkie sypkie składniki,
następnie wbijamy jajko, dodajemy margarynę i miód i wyrabiamy na gładką masę.
Jeżeli jest zbyt wilgotna i lepka można dodać jeszcze trochę mąki. Ciasto dzielimy
na kilka porcji. Jedną z nich rozwałkowujemy do grubości ok. 3-4 mm, resztę
trzymamy w tym czasie zawiniętą w ściereczkę w lodówce. Wycinamy pierniczki i
układamy na brytfannie na papierze do pieczenia. Ciasteczka nie potrzebują
dużych odległości od siebie, gdyż nie urosną tak bardzo. Pieczemy w piekarniku
nagrzanym do 150 stopni przez ok. 9-10 min.
Kilka praktycznych porad:
- Ciasto piernikowe łatwiej się rozwałkowuje poprzez papier
do pieczenia. Należy odciąć spory kawałek papieru, złożyć go na pół i pomiędzy
włożyć porcję ciasta, naprawdę jest łatwiej.
- Jeżeli chcemy wieszać pierniczki na choince to koniecznie
musimy zrobić w nich dziurki przed włożeniem do piekarnika (jeżeli o tym
zapomnieliśmy to można jeszcze od razu po wyciągnięciu, zanim wystygną). Gdy pierniczki wystygną od razu robią się twarde
i wtedy łatwo złamać takiego pierniczka przy przebijaniu. Wygodnie wycina się
dziurki słomką do picia.
Z ciasta wyrobionego według podanych proporcji wychodzi około 70 pierniczków. Ale jest to
liczba tylko przybliżona. Wszystko zależy od tego jak cienko rozwałkujemy
ciasto oraz jakich wielkości mamy foremki do wycinania.
Pierniczki mogą być piękną ozdobą, smaczną przekąską, fajnym
upominkiem a także czymś, co możemy zabrać w rękach, gdy wybieramy się w
okresie świątecznym do kogoś z wizytą.
Ja swoje właśnie zaczynam ozdabiać, niedługo napiszę o tym jak
wykonać piernikowe dekoracje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz