Jeszcze niedawno sama zadawałam
sobie to pytanie. Nigdy wcześniej nie robiłam nalewek więc w końcu uznałam, że najwyższy
czas zacząć. Zrobiłam wywiad w internecie, z którego dowiedziałam się, że
nalewkę zrobić jest bardzo łatwo, ale też bardzo trudno. Na pierwszym poziomie wtajemniczenia wszystko
wygląda bardzo łatwo i stosunkowo prosto jesteśmy w stanie przygotować taki
alkohol – potrzeba tylko trochę cierpliwości. Z drugiej strony prawdziwi znawcy
znają mnóstwo szczegółów, które znacząco wpływają na wygląd, smak, kolor i
aromat nalewek, ciągle też udoskonalają swoje przepisy.
O wszystkie te sprawy będę się troszczyć
jak przejdę przez poziom podstawowy, czyli kilka pierwszych nalewek własnej
roboty, aby metodą prób i błędów odkryć o co w tym w ogóle chodzi.
Na internecie można znaleźć całą
masę przepisów na różnego rodzaje nalewki. Różnią się one nie tylko
składnikami i ich proporcjami, ale także sposobami sporządzenia.
Nalewki można robić z przeróżnych
owoców (mogą to być nalewki słodkie lub wytrawne), można z ziół i
przypraw (np. nalewka imbirowa, krupnik korzenny czy nalewka anyżowa, na którą
mam wielką ochotę), ale także z innych rzeczy, które tylko przyjdą nam na myśl np.
cukierków kukułek, ogórków czy orzeszków ziemnych.
Do wyrobu nalewki potrzeba nam
jedynie:
- alkoholu wysokoprocentowego (rozcieńczony spirytus lub wzmocniona wódka – szczegóły poniżej)
- cukru
- podstawy nalewki – owoców, ziół, przypraw itd.
Najprostsza ogólna zasada sporządzania nalewek jest taka: z czegokolwiek chcemy zrobić nalewkę zalewamy to alkoholem (w przypadku owoców i ziół zasypujemy je wcześniej cukrem lub zalewamy syropem cukrowym) i odstawiamy na 6 tygodni w ciepłe miejsce. Następnie przecedzamy, filtrujemy, rozlewamy do butelek i znów odstawiamy na długi czas (tym razem lepiej, żeby nalewka dojrzewała w chłodzie i w cieniu). Na im dłuższy czas odstawiamy nalewkę tym będzie lepsza.
To jest oczywiście poziom
podstawowy ;).
Jak one pięknie wyglądają;) |
Kilka rad, które wynotowałam
sobie, gdy zbierałam informacje:
Do produkcji nalewek niewskazane
jest użycie samego 96% spirytusu, gdyż zbyt mocny alkohol pozamyka ściany
komórkowe roślin, co osłabi ich ekstraktację i nalewka nie uzyska głębokiego
koloru i zapachu. Aby uzyskać alkohol o stężeniu ok. 70% wystarczy zmieszać
litr spirytusu 96% z 390-400 ml wody lub wymieszać spirytus z wódką w proporcji
1:1.
Aby uzyskać klarowną nalewkę
należy ją przefiltrować. Może do tego służyć płótno, gaza lub filtr do kawy.
I jeszcze jedna bardzo prosta i oczywista
rada, ale bardzo ułatwiająca później pracę: warto od razy policzyć sobie, kiedy
powinna być nalewka odcedzona i zapisać na karteczce datę nastawienia i datę
odcedzenia, a karteczkę nakleić na słoiku. Nie będziemy musieli się później zastanawiać:
„kiedy to było?”
I w sumie z ogólnego wstępu to wszystko. Znaleźć przepis, zaopatrzyć sie w słoik, składniki i do dzieła! To nie wydaje się takie trudne, prawda? Ja już zaczęłam i w kolejnym wpisie podzielę się większą ilością szczegółów o moich pierwszych krokach w tym temacie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz