niedziela, 5 października 2014

WINO Z DZIKIEJ RÓŻY


Moje pierwsze wino. Gdy wpadłam na pomysł własnej produkcji wina była już jesień i po winogronach, za to była pełnia sezonu na dziką różę, którą można zbierać nawet po przymrozkach. Kto ma dostęp do dzikiej róży to zachęcam do zrobienia wina, akurat już niebawem będzie na nią najlepsza pora.

Potrzebne sprzęty:
Balon na wino (– my na początku pożyczyliśmy od dobrego wujka), korek do balonu, rurka fermentacyjna, wężyk do ściągania wina

Składniki:
2,5 kg owoców dzikiej róży
8 l wody
2,5 kg cukru
Drożdże winiarskie i pożywka dla drożdży

1. Przygotowanie drożdży.
Niektóre drożdże winiarskie wystarczy tylko rozpuścić przed użyciem w ciepłej wodzie i odstawić na 20 min., inne natomiast wymagają wstępnego rozmnożenia na kilka dni przed dodaniem ich do nastawu. Obojętne, w które się zaopatrzymy – przygotujmy drożdże postępując według przepisu podanego na opakowaniu.

2. Przygotowanie owoców


Dzika róża podobno jest lepsza, gdy jest zbierana po pierwszych przymrozkach (jej owoce są bardziej miękkie i łatwiej oddają sok). Piszę ‘podobno’, gdyż nie mam porównania – nasze były zbierane jak przystało, czyli po przymrozkach. Nie trzeba oczywiście czekać na odpowiednia pogodę. Podobny efekt uzyskamy wkładając owoce na noc do zamrażarki. Zebrane owoce czyścimy, rozdrabniamy i zalewamy 3 l gorącej wody. Gdy trochę ostygną przelewamy do balonu.

3. Przygotowanie syropu cukrowego
Z 4 l wody i 1,5 kg cukru przygotowujemy syrop, który dodajemy do owoców.  Cukier rozpuszczajmy w dużym garnku, gdyż każdy kilogram cukru zwiększy nam objętość roztworu o 0,6 l. 1,5kg cukru powinien z łatwością rozpuścić się w podanej ilości wody. Im cieplejsza woda, tym cukier łatwiej i szybciej sie rozpuszcza. Cukier jest dobrze rozpuszczony, gdy roztwór stanie się całkowicie przeźroczysty.

4. Dodanie drożdży
Drożdże dodajemy, gdy nasz nastaw odpowiednio ostygnie. Może być jeszcze delikatnie ciepły, ale nie za bardzo, gdyż zbyt wysoka temperatura może zabić drożdże, a tego byśmy nie chcieli. Po dodaniu drożdży zatykamy balon korkiem z rurką fermentacyjną wypełnioną wodą i zostawiamy na kilka dni.

5. Dodanie drugiej porcji cukru.
Po 2-4 dniach dodajemy pozostałą część cukru rozpuszczoną w pozostałej części wody (1 kg cukru, 1 l wody). Gdy mamy do dodania dużą ilość cukru lepiej rozdzielić ją na 2 porcje, gdyż za duże stężenie cukru zabija drożdże. Teraz czekamy 3 tygodnie.

6. Oddzielenie owoców.
Po upływie 3 tygodni przelewamy wino przez sitko, aby oddzielić je od owoców i wlewamy powrotem do balonu. Znów czekamy.

7. Klarowanie wina
Po upływie 1,5 miesiąca należy wino po raz pierwszy zlać znad osadu. Kolejne obciągi wina należy dokonywać co 2-3 tygodnie aż do całkowitego wyklarowania. Po 6 miesiącach wino powinno być krystalicznie czyste i gotowe.

8. Rozlewanie wina
Gdy wino jest gotowe, i wydaje nam się, że drożdże już nie działają, można wino dosłodzić do smaku i rozlać do butelek. My dla pewności dodaliśmy jeszcze odrobinę środków konserwujących – pirosiarczanu potasu aby mieć pewność, że drożdże już się nie uaktywnią i nie zepsują nam wina w butelkach.  Butelki należy odstawić do chłodnego miejsca do dojrzewania.

Wino z dzikiej róży wyszło bardzo dobre i ma piękny złoty kolor. Nasze dosłodziliśmy na półsłodko, gdyż wino zrobiło się dość mocne. Naprawdę polecam każdemu. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz